Tłusta, ciężka i w dużej mierze oparta na mięsie i owocach morza. Taka jest kuchnia kreolska. Kiedy w czasie konsultacji podróżniczych od osób wybierających się na Reunion pada pytanie, czy weganie znajdą tu coś dla siebie odpowiadam, że niewiele. Typowo jarskie dania na wyspie to rzadkość, a jeśli już występują to pod postacią surówek z lokalnych warzyw. Jedną z nich jest na przykład długo przez mnie niedoceniana kreolska surówka wegańska salade de brèdes, która zupełnie przez przypadek została bohaterem tego artykułu. Po raz pierwszy danie to przyrządziłam, a także spróbowałam za namową znajomej Isabelle, która podarowała nam dary swojego ogródka mówiąc, że to wszystko wystarczy, by zjeść smaczną i zdrową kolację. Na plecionej tacy z drzewa vacoa otrzymaliśmy świeże pęczki brèdes, pachnący imbir oraz czosnek. Nie pomyliła się. Wyszło pysznie, więc dzielę się z Wami przepisem, a na koniec zdradzam czym to całe brèdes jest.
CZAS PRZYGOTOWANIA: 20 minut
LICZBA PORCJI: 4
SKŁADNIKI:
- 3 pęczki brèdes (około 30 gałązek)
- 1 główka świeżego imbiru
- 2 ząbki czosnku
- oliwa z oliwek
- sól
- pieprz
KREOLSKA SURÓWKA WEGAŃSKA – PRZYGOTOWANIE
Umyj dokładnie liście brèdes pod bieżącą wodą, wysusz je i pokrój na kawałki od 5 do 10 centymetrów. Obierz imbir ze skórki, a w międzyczasie rozgrzej w garnku oliwę z oliwek. Następnie przeciśnij przez praskę czosnek, dodaj liście brèdes dorzucając na koniec świeżo starty imbir. Całość dobrze wymieszaj i gotuj pod przykrywką przez około 15-20 minut do momentu, gdy łodygi liści będą delikatnie al dente. Przełóż wszystko na talerz lub do miseczki i gotowe.
Smacznego!
ZIELONE JADALNE LIŚCIE BREDÈS
W języku francuskim bredès to wszystkie zielone jadane liście oraz łodygi. Pnącza dyni, manioku, kolczocha, rukiew wodna, liście rzepy i rzodkiewki, kapusta pekińska i wiele innych. Lista zielenin określanych jako bredès na Reunion, a także całym świecie nie ma końca, bo do grupy tej można zaliczyć prawie wszystko to co liściaste, zielone i jadalne. Pochodzenie słowa bredès nie jest do końca jasne. Niektóre źródła podają, że bierze swój początek od indyjskiego wyrazu brette, które w tłumaczeniu oznacza coś dobrego do jedzenia. Inne z kolei twierdzą, że termin ten został sprowadzony na Reunion przez niewolników z Madagaskaru. W kuchni kreolskiej bredès równoważy wysokie spożycie mięsnych oraz zbożowych dań, które są podstawą żywieniową na Reunion. Serwuje się je samodzielnie jako surówki, potrawki, buliony, a także dodatki do zaprawek w daniach głównych cari oraz akompaniament do rougaille saucisse, czyli ryżu i kiełbasy morteau w sosie z pomidorów, papryki, świeżego imbiru, tymianku i kurkumy. Bredès znakomicie poprawiają procesy trawienne. Polecane są osobom z problemami żołądkowymi, zwłaszcza starszym, które nie tolerują pikantnych oraz tłustych potraw.
Mam nadzieję, że kreolska surówka wegańska przypadnie Ci do gustu i być może zainspiruje do eksperymentu we własnej kuchni z zieleniną. Zdaję sobie sprawę, że nie wszędzie na świecie dostać można bredès, ale prawda jest taka, że do tego przepisu świetnie sprawdzi się także szpinak, szparagi czy botwina.
Zobacz inne egzotyczne desery.
EGZOTYCZNE CIASTO BANANOWE Z RUMEM
Spodobał Ci się ten przepis? 😋 Uważasz, że kogoś może zainteresować. Podziel się nim z innymi! 🤗 Udostępnij go w mediach społecznościowych 👩🏻💻 lub zostaw komentarz. W ten sposób wspierasz moje działania. Dzięki! 😚
Dodaj komentarz